Niesamowite jak z wiekiem człowiekowi spadają standardy wobec wszystkiego.
Mam taką wizję, że zacznę serię z dziwnymi tekstami od terapeutów, więc jeśli macie takie doświadczenie i chcecie żebym je skomiksowała to podeślijcie 😀 pewnie nie każde zrobię tho 😉
zapraszam też na streamy, codziennie o 18.30 🙂 jest głównie rysowanie, a w piątki granie.
Moja kariera pisarki idzie mniej dynamicznie niż bym chciała ;v; A tak poza tym to wyjeżdżam i jeśli nie zaginę w górach to wrócę za jakieś dwa tygodnie, bądźcie grzeczni jak mnie nie będzie.
To prawdziwa historia, świat przedstawiony nadal przedrzeźnia mnie w chorobie ;v; A tak w ogóle to narysowałam ten odcinek na streamie, bo zaczęłam streamować.
Miewam takie zupełnie niesubtelne synchroniczności jungowskie. A może jak już człowiek widzi znaki, to znaki widzą jego i chcą grać mu na nerwach ;v;
Tak czy inaczej, czekając na wyniki onkopakietu, dochodzę do wniosku, że YOLO i że będę bardziej robić co chcę i się nie zastanawiać za bardzo. Mam wobec tego plan zacząć poddawać się jakimś różnym randomowym kreatywnym wybrykom, jakie przyjdą mi na myśl i może w końcu zacznę streamować albo co. Zajmę się czymś bardziej, te sprawy. W końcu, być może, ostatnia szansa, haha *płacz*.
Głębia filozoficznej myśli, że “coś to zawsze coś” wstrząsnęła mną do głębi mej istoty i postanowiłam się nią podzielić.
Poza tym trochę rzeczy będzie z Marianną z koty to zło na stoisku 39
Poza tym szykuje się na Pyrkon, będę na stoisku 68 z Wydawnictwo Graf-ika, tak więc proszę do nas przybułkować Będzie chatkowy merch, a wydawca ma reprinty książek historycznych i są fajne. Będę też mieć okolicznościowe naklejki z ziemniakiem i grzybami. 22 maja wrzuciłam na chatolandia grupa wyparcia dramatyczne story z nimi związane, polecam uwadze ;D
Od zawsze, zawsze i na zawsze.