Dziś jednak nie napiszę jak mi się pyrkonowało, ponieważ dziś mi się chorowało i dobiłam do 40 stopni i poczułam potrzebę podzielenia się moimi uczuciami w związku z tym.
Słucham sobie Luca Arbogasta na pocieszenie.
Naszkicowałam takie coś na Pyrkonie. Nie mam pojęcia o co chodziło.
Pyrkon był dobry. Podobno było jakieś 23000 osób. Te hale robią się za małe na ten konwent.
Jutro zrobię jakąś komiksową relację, dziś nie mam siły.
Dziękuję wszystkim, którzy przyszli na prelekcje i na stoisko i do gamesroomu pograć w gruz :D!
Przez to chcę powiedzieć Wam, że na Pyrkonie będę testować planszówkę z nową koncepcją braku balansu. Jeszcze nie wiem kiedy dokładnie. Pewnie zostawię info na swoim stoisku. Stoisko (nr 109) będzie obok Komikslandii (nr 108):
Będę mieć trochę kubków i komiksów.
Co do mojego programu:
Panel o rysowaniu i wydawaniu komiksów w piątek o 16.00, po tym dyżur autografowy,
Barwy biedy czyli panel o moim drugim biedakomiksie rysowanym przez Kiciputka. Będzie to panel prowadzony wspólnie z Kiciputkiem i ja tam będę opowiadać o pisaniu scenariusza, a Kiciputek o rysowaniu. Poopowiadamy też o Barwach na papierze, które jeszcze nie istnieją, ale są w planach. Ten panel będzie w sobotę o 16.00 i po nim mamy wspólny dyżur autografowy.
poza tym – czy pamiętacie RPG kotełki? Parę osób pisało, że chciałoby karciankę z tego. Nie mam na takie rzeczy czasu ani skilla, więc projektem zajął się mój znajomy (Darken, jakby kto był ciekawy). Być może na Pyrkon będzie mieć już wczesny prototyp. Świetnie się w każdym razie robi do tej gry monster design. (Gra będzie o wyprawie kotków do wodnego świata)
(LOL RYBA Z SUTAMI BESSĘSU LOL)
Poza tym ujrzałam dziś na blogu Spella piekne koncepty fantasy kuchnioludków. Proszę obczaić i zostawić mu komentarz, że chcecie więcej fantasy kuchnioludków, bo są cudowne.
No to do zobaczenia na Pyrkonie 🙂
– Ślimag
Wiele osób parodiuje reklamę Pyrkonu z kostkami do gry przy pomocy jakiś kotów, pluszaków, no i na ogół kostek do gry. Nie mam nic z tych rzeczy, więc zrobiłam taki rysunek.
Zapytacie: czemu Marcin dał się tak uprzedmiotowić? Oto jego motywy.
Przez co Marcin ma na myśli, że chciał się zsolidaryzować z główną bohaterką reklamy. Znam go dłużej i lepiej wiem, co ma na myśli, kiedy mówi rzeczy.
Zanim tu się udzielą jakieś OJEJCOTYMUROBISZ butthurty uprzedzam, że odcinek miał jego błogosławieństwo 😉
A wiecie co mnie tak naprawdę drażni w reklamie Pyrkonu? Łydka tej dziewczyny. Dlaczego taka łydka? Nikt nie macha tak łydką podczas kąpieli, to nienaturalne. (To, że ktoś by się faktycznie kąpał w kostkach jest dla mnie prawdopodobniejsze niż owa łydka, nie wiem co ja mam za zwichnięcie z tą łydką no.)