Wydawanie książki to piekło i nie mam pojęcia czemu ktokolwiek to robi.
Książka jest prequelem do moje mangi “Kawaii Scotland“. Podobnie jak mangę, ilustrowała ją Dranka. Premiera powinna być na Pyrkonie jeśli nic złego się nie stanie. Idę zemdleć.
Urodziny dawno temu, ale jeszcze trochę przeżywam. I na wszelki wypadek sama sobie zrobiłam mercz z mopsikorożcem, tutaj.