Reklama
Newsletter

Archives
20
Apr
0

zycie

19
Apr
0

wind

15
Apr
0

once u go black

Poza tym część z Was jakieś pół roku temu zaczęła mi zgłaszać, że panel boczny jest popsuty, dziś próbuję naprawić, czymajcie kciuka.

12
Apr
0

Pyrkon Pyrkon po Pyrkonie.

Ten konwent był dla mnie wyjątkowo trudny. Właściwie cały piątek i sobota minęły mi na przewlekłym ataku paniki, przeplatanym przekonaniem, że jestem tak zmęczona, że zaraz zemdleję. Not fun. W niedzielę na szczęście już mój stan psychofizyczny był sensowniejszy, niemniej wróciłam do domu tak zmarnowana jak dawno nie. Napiszę co mam do napisana w punktach, żeby nie musieć się zastanawiać nad chronologią czy innym ciągiem przyczynowo – skutkowym.

  • Moja prelekcja nie dość, że była bladym świtem o 11.00, to jeszcze w papierowym programie była wydrukowana, że o 12.00. Przyszło do mnie później wiele smutnych ludzi :<. Przydałaby się jakaś errata dodawana do planu, wszak było w nim też spotkanie z Kiciputką, która odwołała przyjazd tydzień wcześniej :l
  • Poza tym jednak moja i chomicze prelekcje poszły całkiem OK, na jedną z nich spontanicznie dołączył się nasz admin Piotr 😀
  • Pogadałam z Black Monk o ewentualnym dodruku iGrania z Gruzem (bo się skończyło) i powiedzieli, że planują. Zaproponowałam też żeby zrobić dodatek na Święta, może się uda. Jest to jeden z tych kejsów, gdzie po prostu wszyscy musimy myśleć pozytywnie.
  • Było bardzo głośno, przez wiele godzin po przyjściu do domu szumiało mi w uszach, a osobowość szumi mi do dziś.
  • Dużo ludzi kupiło Kapitan Szyszko, dziękuję <3
  • W hostelu miałam sen, w którym zrozumiałam naturę mojego wielkiego życiowego faila, a zrozumienie wyzwoliło mnie z niego i mogłam już zacząć żyć dobrze. Gdy się obudziłam nie pamiętałam już co właściwie zrozumiałam ani nawet na jaki konkretnie temat. No nic, może następnym razem.
  • Patrzyłam w cosplayerów i wymyśliłam, że też chcę cosplay, a ponieważ jestem już starszawa i leniwa to mogę cosplayować mamę Edwarda i Alfonsa z FMA. Chodziłabym za wszystkimi Edwardami na konwencie i kazałabym się przepraszać za to, że pozwolili mi umrzeć.
  • Nikt nie chciał kupować moich pudełek, więc zaczęłam robić marketing, że to są pudełka na narkotyki. Ktoś wtedy jakieś kupił.

mp1

  • Mieliśmy stoisko hamstercube i ludzie sobie grali w nasze gry i nawet byli szczęśliwi. Pokazałam zajawkę projektu visual nowelki i się podobała, więc radość. Nasze stoisko było bardzo biedne, wszyscy mieli jakieś standy i koszulki i duże ekrany i bórwieco, a my byliśmy tak biedni, że osiągnęliśmy nadbiedność.

bida2

(jak widzicie do dopełnienia biednego efektu zdjęcie jest zrobione mikserem)

  • Dostałam od czytelników ciastka i kocie dupki – podkładki pod kubki 😀 Fabulous as fuck! Dziękuję 😀

kocie dupki

  • Postanowiłam się jednak trochę w życiu ogarnąć.
  • Dostałam od Szyszki pluszowego chomika z jądrami w głowie i odbytem zamiast ust.

hom

(Podobno chomik jest z Japonii. Nietrudno mi w to uwierzyć. Dziękuję, Szyszko.)

  • Pogadaliśmy o armiach i strukturach plemiennych skupionych wokół internetowych fejmów i co ja mogłabym z taką wiedzą zrobić, ale to temat na osobny wpis, jak sądzę.

To w sumie tyle. Dziękuję każdemu kto się przyturlał na prelekcje i na stoisko i wsparł pieniądzem i/lub dobrym słowem :*

Special thanks to: ludzie ze stoiska Gindie, na którym spędziłam większość czasu i karmili mnie herbatą i pizzą, Michałowi za charytatywne ogarnianie stoiska hamstera, wspaniałej pani z bloku gier co nas ogarnęła i była dla nas dobra, dresiarzom z Poznania, że nas tylko trochę napadli, ale nie pobili i że byli zbyt naćpani by ich próba okraścia nas była skuteczna.

Podsumowując: obłęd.

To napisałam ja,

Ślimag.

05
Apr
<3
0

losos(W poprzednim poście różne ważne info, proszę obczaić.)

05
Apr
0

Kapiatn Szyszko już przyjechał z drukarni.

sz1

Będzie można kupić na Pyrkonie na stoisku 254.

stoi

Będę tam siedzieć przez większość czasu. O 11.00 w sobotę w Sali Komiksowej mam spotkanie autorskie. Mam nowe rzeczy do pokazywania wreszcie, będzie więc inny materiał 😀

Będzie też hamstercube na stoisku IG24 w strefie indie, gdzie będzie można zagrać w Opowieści z Nyanii i być może w zajawkę jednego takiego horroru.

Ostatnio nic za bardzo nie rysuję, bo źle się czuję.

motyw

Ale i tak wyślę dziś rzeczy z patronite. I zrobiłam mydło z Kapitanem Cienszko.

sso

 

Z radosnych rzeczy mojej radosnej egzystencji, to udało mi się zebrać moce i środki i odgrzybić sufit w łazience. Dawno nie czułam w sobie tak wielkiej mocy sprawczej, może to początek nowego etapu mojego tycia.

No to do zobaczenia na Pyrkonie.

– Ślimag