Reklama
Newsletter

Archives
29
Jan
35

Zapowiedziałam na fejsie, że zrobię rozpiskę projektową z planami na ten rok, żeby pod koniec roku sobie na nią spojrzeć i zapłakać. Z wzruszenia i dumy, że udało się wszystko zrobić, oczywiście 😛 No to robię:

 PLANY NA TEN ROK 

KORPO TALE. Gra robiona głównie przez Marcina. Zaczął ją robić w ramach autoterapii po pracy w korporacji, gdzie pracował jako tester gier. Jest to gra o pracy w korporacji, gra się Marcinem, testerem gier i jego wesołą kompanią.

korpo 1

korpo 2

Pełen realizm, walki na śmierć i życie, testerskie skille, klimat nieopisanej nędzy. Żeby to dzieło dokończyć pewnie będziemy robić crowdfunding, bo potrzeba tu różnych pixelartów, których nie umiem robić, więc je kupujemy od Revv, bo Revv spróbowała robić pixelarty i się okazało, że umie.

Termin – jak się uda cf, to coś koło kwietnia.

KOTKI RPG. Dopieszczaliśmy z zespołem kotkowersum z entuzjazmem godnym lepszej sprawy, jest też gotowa część scenariusza do gry (część z Was być może widziała demo na konwentach z jego pięknymi placeholderami :)). Tu też pewnie będzie crowdfunding na pixelarty, bo potrzeba ich tu jakiś bazylion.

Termin: planujemy jakoś w kwietniu crowdfunding i jeśli się uda, to może w czerwcu premiera.

kotki 3

kotki 6

Darken robi też karciankę o tych kotach, ma niby być motyw, że to będą kawaii koty vs mroczne koty, które czasem rysuję. Obecnie sobie testuje wersję nr oktocyklyriad.

Termin: trzeci kwartał tego roku.

 

karcianka

 

Boku no Kawaii Scotland. Nie wiem czy pamiętacie ten odcinek, ale to się dzieje 😛 Scenariusz na pierwszy (i zapewne ostatni, lol) tom jest gotowy, znaleziona jest też mangowa rysowniczka o wdzięcznym nicku Dranka, co ogarnia sobie teraz powoli temat. Komiks ten będzie bardzo kawaii i bardzo weaboo.

Termin: jak narysuje to narysuje, nie drążę tematu.

Poniżej ilustracja Dranki przedstawiająca rodzeństwo jednego z bohaterów – Nekoczana, który jest Szkotem-Kotem, więc są to małe Szkoty-Koty z rodu McNeko.

nekoczany

 

To takie główne sprawy, z kompletnie rozpieprzonych rzeczy to mam marzenie zrobić kilka albumów (WTF Hotel [trudne to jest, ale nie rezygnuję z tego pomysłu, ja nigdy nie rezygnuję +____+], Kroniki Nieogarnięcia [gdzie już jestem tak zagubiona koncepcyjnie, że słowa tego nie piszą], album o tostowaniu gier [tu scenariusz pisze Marcin, póki co ma mnóstwo rozwalonego materiału i skupia się raczej na grze], powoli dorastam też do myśli o Ślimaczych 3, gdzie tematem przewodnim byłby horror, ale kurde, mam co robić i bez tego :P), chciałabym też żeby się pojawiło Mortal Dating 2, album Barw (też straszne limbo koncepcyjne), kalendarz na kolejny rok, karty do gry… Po drodze tymczasem zdarzają się atrakcje typu “Ilono, czy jebłabyś 250 obrazków do gry, ale tak na szybko, PS. wciąż mam nagranie jak się upiłaś na konwencie i zaczepiałaś ludzi”. Kiedy pojawiają się takie odrzucenia nie do propozycji nie widzę innego wyjścia jak tylko rzucić wszystko i iść pomagać przyjaciołom, bo przyjaźń to magia, przyjaźń jest najważniejsza.

Tymczasem niedługo wysyłka iGrania ma być i jak zwykle jestem przerażona, bo nie wiem jak to ostatecznie wyszło i w ogóle niewiele jeszcze wiem, ale się pocieszam, że jak coś mimo wszystko się nie zadziała, to zajmie się tym Black Monk, a nie ja :> #zaletymaniawydawcy

#insanity

Wracam rzeźbić rzeczy.

– Ślimag