Reklama
Newsletter

Archives
25
Feb
0

jak skonczyles

20
Feb
0

tlusty czwartek

19
Feb
0

Miałam przygodę.
Idę sobie, tuptam chodnikiem jak wielka pani, patrzę! A tam na chodniku paszport.
Podnoszę go z chodnika, myśląc, że mam szansę go odnieść, mam szansę zrobić dobry uczynek. Lecz czy dobry uczynek może pozostać bez kary? Nie wiem, ale po wewnętrznej walce moralnej dochodzę do wniosku, że tego dnia zjebałam różne rzeczy i przyda mi się refill dobrej karmy. Pytam więc wujka google co jako praworządny obywatel mam zrobić z niemoim paszportem. Google mówi, że zanieść na policję na przykład. Komisariat niedaleko, więc idę.
Po drodze trzymam paszport w dłoni, na widoku – po cichu liczę, że ktoś mi go ukradnie, mój dobry uczynek zostanie zaliczony w bazie karmicznej, że próbowałam, a jednocześnie nie będę musiała nic zgłaszać. Niestety! Docieram na komisariat nienapadnięta, peszek.
Za ladą policyjną nie kto inny jak tylko posterunkowy Śmieszek.
– Uee, po co to pani odnosi? – komentuje, gdy wyjaśniam mu sprawę. – Mogła pani wrzucić do studzienki kanalizacyjnej.
– Ale w internecie pisali, żeby na policję… – tłumaczę się, choć tłumaczy się tylko winny.
– Nie należy wierzyć we wszystko co piszą w internecie, proszę pani! Wyskakuj z dowodziku, obywatelko.
Spisując me dane posterunkowy Śmieszek informuje mnie, że jeśli paszport jest poszukiwany, zostanę przesłuchana.
– O Jezu, to po co ja to przyniosłam? – pytam go.
– Mówiłem, było do studzienki…
Na szczęście paszport okazuje się być nieposzukiwany, hurra.
– A gdzie go pani znalazła?
– A tu i tu.
– A kiedy?
– A piętnaście minut temu.
– Dziś?
Zastygam. Analizuję, czy to nie pytanie podchwytliwe, ale chyba nie?
– Tak, dziś. Piętnaście minut temu dziś.
Dowodzik wraca do mnie, posterunkowy Śmieszek żegna się uprzejmie, a ja uciekam z posterunku.
Czy wobec tej historii uważam, że uczciwość popłaca? Powiem Wam tak: to był litewski paszport. Niewykluczone, że jego posiadaczka była litewską księżniczką, która akurat przechadzała się po tym chodniku, po którym i ja zwykłam się przechadzać. Co za tym idzie niewykluczone też, że dowie się, że to ja znalazłam paszport i za moją dobroć wręczy mi bazylion litwodolarów.
To mój jedyny plan emerytalny.
Wnioski wyciągnijcie sami.

15
Feb
0

szczesciem

 

literowka dnia

Apropos ilonki biznesmenki to nowe naklejki są, z kotami 😀

kotki-naklejkowe

11
Feb
0

kredytyy

Jak ktoś chce można taka kartkę nabyć tutaj 😉

08
Feb
0

modl sie kochaj

02
Feb
0

jakosc