Kiedyś terapeutka spytała mnie czemu odnowiłam kontakt z Marcinem, a ja odpowiedziałam, że moje życie bez niego było tak rażąco spokojne i nietoksyczne, że nie wytrzymałam. Nie żałuję.

Kiedyś terapeutka spytała mnie czemu odnowiłam kontakt z Marcinem, a ja odpowiedziałam, że moje życie bez niego było tak rażąco spokojne i nietoksyczne, że nie wytrzymałam. Nie żałuję.
