Granie powoli staje się dla mnie jedyną forma jakiejś sensownej interakcji społecznej. Pewnie skończę jak główna bohaterka the guild.
Jak na teraz na przykład znudziło mi się jedzenie. I nie jem. Patologia 😀
Zaczynam mieć fantazje o udaniu się do jakiegoś klasztoru szaolin na parę lat, albo na pełne szkolenie marines. Może im udałoby się tchnąć we mnie jakieś minimum samodyscypliny i jakoś ogarnęłabym się. Ja wiem, że pewnie nie daliby rady, ale pofantazjować można 😉
W tym odcinku będzie o moich perwersyjnych gustach filmowych. Jeśli masz jakieś reszki dobrego zdania o mnie i pragniesz je zachować – nie czytaj, bo możesz je utracić 😀
Premade – drużyna graczy przygotowana przed grą, przeciwieństwo drużyny składającej się z graczy przypadkowo dobranych przez komputer.