Nie ma dziś normalnego komiksu z namiastką poziomu, bo wciąż jestem w żałobie, że mi nikt nie przypomniał o zombie walk. Kocham was, wychowuję i co ja mam za to?
To ostatnie jest za długie i do reszty bez sensu, ale wolno mi. Już z 6 lat przegapiam zombie walk.
No cóż, za rok NA PEWNO pójdę…
Niby człowiek robi w zawodzie już trochę czasu, ale wciąż są rzeczy… wciąż są takie rzeczy……..
autentyczny text rzucony przez przypadkowego przechodnia.
Mam nadzieje że jest moim czytelnikiem i wyjaśni mi o co do cholery chodzi w tym tekście, inaczej będzie mnie to prześladować do końca moich dni.