Szanowny Panie Marcinie ostatnio zagłębiając się w internet natrafiłam na artykuł o dość interesującym tytule, a mianowicie “Być mężczyzną to być bucem”. Ponieważ w dziedzinie bucerii nie jestem (jeszcze) dokładnie obeznana, to byłabym wdzięczna gdybyś szerzej wytłumaczył to zagadnienie.
Mam do Ciebie jeszcze jedno pytanie, czy kobieta, też może stać się/być bucem? czy zamiast bycia bucem, będzie po prostu zołzą?
Podaje Ci również link do strony, która skłoniła mnie do owych przemyśleń: http://czescjacek.wordpress.com/2010/11/25/byc-mezczyzna-to-byc-bucem/
Będę Ci wdzięczna za odpowiedź,
jednocześnie, jeśli swoimi przemyśleniami chciałbyś podzielić się na szerszym forum, proszę o zachowanie mojej animowości.
Z wyrazami szacunku M